Od 10 lat mieszkańcy podwileńskich miejscowości Maguny, Bujwidze i Punżany gromadzą się 11 listopada w pobliskich Punżankach, w kaplicy rodziny gen. Daniela Konarzewskiego, zasłużonego w walkach o niepodległość Rzeczypospolitej, by modlić się w intencji Polski.
Płk. Ignacy Matuszewski jako żołnierz, publicysta, antykomunista był tematem konferencji, która odbyła się w czwartek w Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Helenowie pod Warszawą. W jej trakcie podkreślono m.in. wybitne zdolności antycypacyjne oficera w kwestii polityki sowieckiej.
150 lat temu, 17 października 1865 r. w Oszmianie urodził się Lucjan Żeligowski, generał Wojska Polskiego, w czasie I wojny światowej dowódca dywizji w I Korpusie Polskim, podczas wojny polsko-bolszewickiej dowódca Frontu Litewsko-Białoruskiego, później Grupy Operacyjnej. W 1920 r. na czele 1 DP Litewsko-Białoruskiej zajął Wilno i Wileńszczyznę, proklamując utworzenie Litwy Środkowej.
W Płocku rozpoczęła się zbiórka funduszy na budowę pomnika poświęconego obrońcom miasta przed armią bolszewicką w 1920 r. Ma on upamiętnić płocczan, którzy powstrzymali bolszewików, planujących przeprawę przez Wisłę by przedostać się na tyły wojsk polskich.
Na warszawskim Pomniku Tysiąclecia Jazdy Polskiej wymieniono czterdzieści trzy bitwy, w których walczyła polska jazda na przestrzeni niemal dziesięciu stuleci. Dla wielu zaskoczeniem jest ostatnia z nich, dziś zupełnie zapomniana: Borujsko 1945. Dokładnie siedemdziesiąt lat temu jeźdźcy z orzełkami na czapkach po raz ostatni ruszyli do szarży.
Szwadron Kawalerii WP kontynuuje tradycje jazdy polskiej nie tylko w zakresie umundurowania czy uczestnictwa w uroczystościach państwowych, ale także w sferze zwyczajowej; jak co roku współcześni ułani spotkają się w stajni na symbolicznej wigilii.
Ukazała się dwutomowa monografia polskiej składnicy wojskowej na gdańskim Westerplatte. Obszerna i bogato ilustrowana publikacja autorstwa historyka dr. Andrzeja Drzycimskiego opowiada o dziejach składnicy od momentu jej powstania aż po bohaterską obronę w 1939 r.
W wolnych chwilach warto sięgać do powieści historycznych. Gatunek po woli się odradza i zyskuje odbiorców nie tylko pośród ścisłego grona historyków i miłośników historii, ale także wśród miłośników literatury w ogóle, którzy niejako przy okazji uzupełniają swoją wiedzę. Można przy takiej literackiej sposobności zachęcić także do zajrzenia w niejeden dokument uświadamiający własne miejsce w historii. Taką metodę w narracji i anegdocie stosuje Wacław Holewiński w książce "Lament nad Babilonem. Powieść o Żołnierzu Wyklętym".