Ukraińscy intelektualiści krytykują zakaz wwożenia do ich kraju książek rosyjskich autorów i określają go mianem imitacji działalności, mającej rozwijać własny rynek kultury oraz chronić go przed rosyjskimi wpływami.
W Rosji odbywają się w środę uroczystości w 15. rocznicę zatonięcia okrętu podwodnego Kursk. Rodziny ofiar tragedii biorą udział w uroczystościach w Kursku. Według przepisów dokumenty na temat katastrofy mogą zostać ujawnione po upływie 30 lat.
Podczas niedawnych manewrów lotnictwa Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej w obwodzie kaliningradzkim używano bomb z odręcznymi napisami "Na Berlin!" i "Za Stalina!" - informuje w środę radio Echo Moskwy.
Francuski aktor Gerard Depardieu trafił wraz z 13 innymi artystami na ukraińską listę ludzi kultury uznawanych za "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego". Resort kultury w sobotę ogłosił, że artyści ci są zakazani na antenach ukraińskiego radia i telewizji.
W przededniu nowego roku szkolnego w obwodzie swierdłowskim na Uralu trwają kontrole zasobów bibliotecznych szkół w celu usunięcia pewnych książek. Chodzi głównie o dzieła dwóch brytyjskich historyków, którzy jakoby wypaczali historię drugiej wojny światowej.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zakazała francuskiemu aktorowi Gerardowi Depardieu wjazdu na Ukrainę przez pięć lat - poinformowała we wtorek rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska. Decyzja zapadła na podstawie rekomendacji ukraińskiego resortu kultury.
Znaleziony przez płetwonurków na dnie Bałtyku u wybrzeży Szwecji wrak to rosyjski okręt podwodny, który zatonął w 1916 roku po zderzeniu ze szwedzkim statkiem - podały we wtorek szwedzkie siły zbrojne.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył we wtorek, że książę Włodzimierz Wielki, chrzciciel Rusi Kijowskiej, "położył podwaliny pod jednolity naród rosyjski" i "przyczynił się do zbudowania silnego, scentralizowanego państwa rosyjskiego".
Płetwonurkowie z grupy Ocean X Team znaleźli na dnie Bałtyku u wybrzeży Szwecji wrak rosyjskiego okrętu podwodnego. Nie wiadomo, z jakiego okresu pochodzi obiekt. Sprawą zajęło się szwedzkie wojsko.