W Łodzi upamiętniono 43. rocznicę strajku w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym, który uważa się za początek łódzkiego Sierpnia 1980. Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przed pamiątkową tablicą przy dawnej zajezdni na ul. Kraszewskiego, ówczesnej siedzibie komitetu strajkowego.
Nie możemy zapominać, że sprawy nie są zakończone, a wielu mieszkańców Bielska-Białej, kresowian, wciąż nie wie, gdzie ma zapalić świeczkę bliskim – mówił podczas bielskich obchodów 80. rocznicy rzezi wołyńskiej prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali zbrodni na Polakach, w której wyniku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. osób.
Apel pamięci, salwa honorowa, przemówienia oraz msza święta za pomordowanych Polaków i Ukraińców, którzy im pomagali przetrwać - w ten sposób we Wrocławiu upamiętniono ofiary ludobójstwa dokonanego na Kresach przez ukraińskich nacjonalistów.
Pierwsze, czego bym oczekiwał od Ukrainy, to nie przeprosin, a tego by przestali fałszować historię i pozwolili ekshumować szczątki bestialsko zamordowanych Polaków - powiedział we wtorek w Studiu PAP minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Słowa „nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary” stały się w ostatnich latach mottem wszystkich, którzy dążą do upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Mimo ogromnych wysiłków dialog historyczny z Ukrainą przynosi ograniczone rezultaty, szczególnie w sprawie ekshumacji pomordowanych.
We wtorek Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz IPN organizuje w Warszawie centralne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej w latach 1942-47 na terenie województw południowo-wschodnich.
W Polakach jest bardzo silna potrzeba przeprosin ze strony Ukraińców za zbrodnię wołyńską – mówił w poniedziałek w Studiu PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dodał, że oprócz słowa „przepraszam” potrzebne są m.in. ekshumacje i godne pochowanie ofiar.
Najbardziej nam zależy na ekshumacji szczątków, godnym ich pochowaniu i upamiętnieniu – powiedział w radiowej Trójce o rzezi wołyńskiej wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego J. Sellin.