Opowiadając o Bitwie Warszawskiej z sierpnia 1920 r., pisarze i poeci nie ograniczali się do plastycznego opisu, ale podejmowali próbę zrozumienia istoty tego wydarzenia. Efektem tych rozważań bywała zarówno apologia zwycięstwa, jak i gorzka nieraz refleksja nad kondycją społeczeństwa u progu wielkiej zmiany. O tym właśnie traktuje cenna praca Macieja Urbanowskiego.
„Nie proszę o pochwały, lecz tylko o zachowanie pamięci o mnie i mojej córeczce […] Teraz jestem już spokojna. Muszę zginąć, ale swoje zrobiłam. Chciałabym, aby przetrwała pamięć o moich obrazach. Żegnajcie, moi koledzy i przyjaciele, żegnaj, żydowski narodzie! Nie dopuście już nigdy do takich zniszczeń” – pisała Gela Seksztajn w testamencie, który włożyła do metalowej skrzyni razem ze swoimi akwarelami, z rysunkami i ze zdjęciem, na którym trzyma w ramionach córeczkę.
„Nawoływania obu warownych obozów – tych kochających Michnika miłością bezkrytyczną i tych nienawidzących go jak najgorszego wroga – mało mówią o człowieku wprost, chociaż mówią coś o nim pośrednio, poprzez budowanie jego legendy – złotej albo czarnej” – zauważa autor pierwszej polskiej biografii Adama Michnika.
Od kilku lat wśród czytelników nie słabnie zainteresowanie bohaterkami Polskiego Państwa Podziemnego. Tym razem w księgarniach pojawia się książka oddająca hołd kobietom walczącym w szeregach jednej z najbardziej elitarnych formacji Armii Krajowej.
Jaka relacja łączy podróże w przestrzeni z podróżami w czasie? Nie jest to kwestia do rozstrzygnięcia przez fizyków, ale raczej przez filozofów i pisarzy, zwłaszcza w dzisiejszej Europie, gdzie granice mają znaczenie coraz bardziej umowne i symboliczne. Są jednak miejsca, gdzie „przygraniczność” jest odczuwalna i pamiętana – rejony, w których historyczne i administracyjne zmiany zostawiły wiele więcej niż jedynie ślady w dokumentach i na mapach.
Stalag Luft III w Żaganiu miał być obozem wzorcowym. Przynajmniej w założeniu zwierzchnika niemieckich sił powietrznych. Już w 1942 r. Herman Göring postanowił utworzyć obóz jeniecki, w którym będą przetrzymywani lotnicy, zestrzeleni nad terytorium III Rzeszy. Nie przewidział jednak tego, że gromadząc w jednym miejscu młodych, odważnych, świetnie wyszkolonych żołnierzy, powinien liczyć się z tym, że będą robić wszystko, by znaleźć się na wolności.
W latach 1945-1989 na międzynarodowych arenach polski sport osiągał wspaniałe sukcesy. „Medale z różnych imprez (igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata i Europy) przywozili m.in. bokserzy, gimnastycy, kajakarze, kolarze, lekkoatleci, piłkarze nożni, piłkarze ręczni, siatkarze, szermierze, wioślarze, zapaśnicy i przedstawiciele wielu innych dyscyplin” – czytamy.
Według Balzaca miał więcej władzy nad ludźmi niż Napoleon. Budzący postrach Joseph Fouché przetrwał rewolucję francuską, której służył, by robić karierę jako szef Ministerstwa Policji także u Bonapartego. Potem służy królowi. Kiedy inni tracili głowę na gilotynie, on wciąż bywał na salonach. O tym, jak mu się to udało i czy ówczesna francuska policja wiedziała wszystko, pisze historyk Jean Tulard w książce „Joseph Fouché”.