Mistrzostwa Świata w Brazylii to już przeszłość. W Polsce zaczęły się rozgrywki ligowe, a za moment będziemy czcić 70. rocznicę Powstania Warszawskiego. Czy te dwa wydarzenia można jakoś połączyć? - opowiada dr Robert Gawkowski, znany historyk sportu.
Polityczny przełom z późnej wiosny i lata 1989 r. oznaczał dla Polaków możliwość odzyskiwania wolności w wielu sferach życia. Dziś najlepiej pamiętamy kluczowe wydarzenia polityczne – kampania wyborcza i czerwcowe wybory kontraktowe, uliczne protesty radykalnej opozycji, pierwsze posiedzenia nowego parlamentu – oraz rozpoczynającą się równolegle do przemian politycznych transformację gospodarczą (ze „szczękami” jako jej bodaj najbardziej charakterystycznym symbolem).
Bitwa pod Grunwaldem - jedna z największych wiktorii oręża polskiego - nie przyniosła równie znamienitych owoców politycznych. Choć było o niej głośno w całej Europie, to niewykorzystanie zwycięstwa z 1410 r. okazało się w perspektywie następnych wieków dla państwa polskiego tragiczne.
Juan Carlos żegna się z koroną. W zamyśle Franco miał zagwarantować jako król kontynuację dyktatury, jednak swą postawą walnie pomógł w ustanowieniu w Hiszpanii demokracji . Jego syn Filip VI ma uratować, nadwątlony wskutek potknięć ojca, prestiż monarchii.
Okrągły Stół. To z pewnością najważniejszy totem III Rzeczpospolitej. Dla jednych budzący szacunek wzór politycznego dialogu i źródło pozytywnej inspiracji, dla innych zaś symbol zdrady i zmowy złowrogich sił. Od lat spotykam zwolenników jednej i drugiej opcji. I od lat mam poczucie, że opowiadają mi część tej samej historii.
W 1989 r., kiedy w Polsce upadał komunizm, korespondentami głównych amerykańskich gazet: "New York Timesa" i "Washington Post" byli John Tagliabue i Jackson Diehl. Ich relacje najpełniej kształtowały obraz historycznych polskich przemian na użytek elit w USA.
Pod koniec lat 80. Polska po raz kolejny znalazła się w centrum zainteresowania mediów światowych, śledzących z uwagą reformy rozpoczęte przez nowego sekretarza generalnego KPZR Michaiła Gorbaczowa oraz ich wpływ na sytuację w krajach sowieckiej strefy wpływów.
11 maja 1944 r. generał Władysław Anders w rozkazie skierowanym do swoich oddziałów napisał: „Zadanie, które nam przypadło, rozsławi na cały świat imię żołnierza polskiego”. Siedem dni później w samo południe na gruzach klasztoru Monte Cassino plutonowy Emil Czech odegrał Hejnał Mariacki, ogłaszając zwycięstwo polskich żołnierzy. Był to jednak również triumf ich sojuszników. W bitwie o Monte Cassino po stronie sprzymierzonych walczyli żołnierze dziesięciu narodowości z pięciu kontynentów.