46 lat temu, 21 lipca 1973 r., Polacy po raz pierwszy otrzymali dodatkowy dzień wolny od pracy. Władze chciały co prawda i tę wolność kontrolować, ale nie bardzo miały na to pomysł. Ostatecznie soboty nie tylko pozostały wolne, lecz i szybko się rozmnożyły.
Najboleśniejsze w wydarzeniach sprzed 41 lat było to, że Polak podniósł rękę na brata - mówił w homilii podczas mszy św. w intencji uczestników protestu robotniczego w czerwcu 1976 r. ordynariusz diecezji radomskiej Henryk Tomasik.
Radomskie Centrum Onkologii będzie nosiło imię Bohaterów Radomskiego Czerwca’76. To pierwsza placówka w Radomiu, honorująca w ten sposób uczestników protestu robotniczego, do którego doszło w tym mieście 25 czerwca 1976 r.
Prawdziwy, autentyczny sojusz robotniczo-chłopski ma swoje źródła w okresie Solidarności - przypomina w rozmowie z PAP wiceprezes IPN Mateusz Szpytma. Zapowiada też, że IPN podejmie badania dotyczące ruchu solidarnościowego na wsi z przełomu lat 70. i 80.
Negocjacje w Stoczni Gdańskiej zmierzały już do końca, kiedy 30 sierpnia 1980 r. Prezydium Międzyzakładowego Komitetu Solidarności otrzymało informację o aresztowaniach działaczy Komitetu Obrony Robotników – m.in. Seweryna Blumsztajna, Mirosława Chojeckiego, Jana Lityńskiego, Adama Michnika i Zbigniewa Romaszewskiego.
Druga połowa tzw. dekady rządów Edwarda Gierka w istotny sposób przyczyniła się do erozji systemu komunistycznego w Polsce; decydenci już zdawali sobie sprawę, że społeczeństwo ich nie akceptuje - mówi dr Dariusz Iwaneczko, autor monografii "Zmierzch dekady Gierka. Polska południowo-wschodnia 1975-1980".
Pod koniec lata 1980 r. Polacy rozpoczynali najdłuższy karnawał w swojej historii. Nie wiele miał on jednak wspólnego z beztroską zabawą, znacznie więcej z ciężką pracą mającą w ich nadziei radykalnie zmienić Polskę. Po przeszło trzech dekadach wydaje się, że zapominamy dorobek tamtej pokojowej, zdławionej rewolucji.
Lato 1980 r. przeszło do historii za sprawą strajków w stoczniach i innych zakładach na Pomorzu. Ich uwieńczeniem było podpisanie porozumień gwarantujących powstanie niezależnych związków zawodowych. W cieniu tych przełomowych dla Polski wydarzeń pozostają społeczne bunty, które wybuchały kilka tygodni wcześniej.